23 listopada 2014

Zamówienie - MakaXSoul - Nevada-Chan


                                                                                             

Zamówienie - Nevada-Chan - OneShot - MakaXSoul 

   Soul po rozmowie z Blackstarem dowiedział się, że Tsubaki po zastosowaniu jego rady jeszcze bardziej zaczęła unikać zielonowłosego głośnego ninja. Być może w normalnych okolicznościach śmiałby się z przyjaciela lub posłał do wręcz zbyt perfekcyjnego Kida, lecz sam ostatnio miał problemy z Maką. 
    Po incydencie z czarną krwią złożyli sobie obietnicę, że już nigdy nic przed sobą nie będą ukrywać jeśli chodzi o ważne sprawy, a zielonooka mistrzyni kosy zdecydowanie coś przed nim ukrywała. 
     - Ech, Blackstar kto zrozumie w dzisiejszych czasach kobiety? Psioczą, biją z byle powodu, a ich fochy są powodowane przez miesiączkę - westchnął białowłosy wgniatając się w fotel.
     - Ale to faktycznie dziwne by Tsubaki  tak długo się na ciebie gniewała... Pamiętasz w ogóle co zrobiłeś tamtej nocy? - zapytał, a jego przyjaciel drapiąc się po głowie odpowiedział krótkie "zapomniałem" na co  oczekujący odpowiedzi walnął wielkiego faceplama. 
     - Jednak pamiętam, że było całkiem przyjemnie ciepło i mi się podobało! A jak tobie układa się z Maką? 
     - Gdybym sam to wiedział Blackstar to nie byłoby problemu... Ech! Idźże już udobruchać Tsubaki! Kiedy się obraża odbija się to na wszystkich w Schibusen. Wręcz jej kwiatki lub coś możesz nawet zaśpiewać balladę byleby była już normalna - rzekł chcąc się pozbyć natręta ze swojego pokoju nie mając w ogóle pojęcia, że tym słowami narobił jeszcze więcej bałaganu, ale o tym może kiedy indziej...
    Zauważając blondynkę podszedł do niej i chwycił mocno za rękę, by odwróciła się do niego twarzą.
    - Maka! Co jest? Obiecałaś być ze mną szczera w ważnych sprawach! Po za tym takie wory pod oczami wcale nie są Cool - powiedział podnosząc jej głowę, by patrzyła mu  prosto w oczy.
   - Ostatnio się nie wysypiam i mam dziwne sny dotyczące śmierci... - wyszeptała wiedząc, że tego nie uniknie.
   - Jednak to chyba tylko senne koszmary prawda? - zapytał przypominając sobie swoje sny, gdy jeszcze posiadał czarną krew i momentalnie się wzdrygnął na to wspomnienie.
   - Tylko, że w każdym przypadku wydarzyło się to naprawdę kilka dni później. Boję się zasnąć Soul! A co jeśli to sprawka złej wiedźmy? - Piękne zielone oczy Maki zaczęły łzawić, więc chłopak otarł je ręką. Nie myśląc za wiele przytulił swą partnerkę do siebie szepcząc jej do ucha słowa pociechy przy tym lekko nadgryzając płatek ucha...
   - Soul... Wiesz... Ja chyba cię kocham... - słysząc te słowa białowłosy zamarł, lecz po chwili uspokojenia przybliżył swoją twarz do blondynki całując ją delikatnie w usta. Po tym zielonooka padła z wyczerpania, a następnego dnia ojciec dziewczyny ze łzami w oczach zaaprobował Soula jako swego zięcia mimo tego i tak oboje mieli gdzieś jego zgodę.
   Postanowili razem jakoś rozwiązać zagadkę tajemniczych snów Maki oraz skupić się na pomocy przy udobruchaniu Tsubaki przez Blackstara. Poza tym żyli długo i szczęśliwie...

                                                                                                        

Od Autorki:

Proszę Nevada-Chan oto Twe zamówienie! Z barkiem już lepiej, więc w tym tygodniu powinnam poprawić wszyściutko co mi wysłałaś oraz rozdział drugi. Mam nadzieję, że lekturka była przyjemna.

Pozdrawiam Lavana Zoro ;)

5 komentarzy:

  1. Internet wrócił!!!
    Ja mam tyle zaległości, ale patrząc na tu i teraz... To było wspaniale ;D
    Nie mam bardzo slow żeby to opisać, wypompowałam się już XD
    Ja ci dziękuję za to ze poprawiasz mi te rozdziały... Ale ja myślę ze już twój bark dobrze, hmmm? A jeśli nie, to przyśle ci Erze żeby cie wykurowała :D Papa, pozdrawiam cie kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że było wspaniałe. Krótkie, bo krótkie, ponieważ jak sama wiesz miałam problem z barkiem i dopiero mi wyzdrowiał, ale zawsze jest.XD
      Po za tym nie musisz mi dziękować - jeśli choć trochę dzięki temu poprawisz swoje umiejętności pisarskie będę miała satysfakcje.
      Również Pozdrawiam Lavana Zoro ;)

      Usuń
  2. I to się nazywa piękny one shot! Kocham szczęśliwe zakończenia :)
    Soul Eatera oglądałam już tak dawno, że musiałam przypomnieć sobie kto to jest Soul :P (nie mam pojęcia dlaczego bardziej zapamiętałam Blackstara).
    W każdym razie choć króciutki, one shot ten był bardzo dobry :) I ta romantyczna scenka na końcu. Boskie!

    OdpowiedzUsuń
  3. O mój boziu. Spelnilas mi marzenie. Latam po całym necie i szukam maka×soul A tu patrzę i mam ♡•♡. Za końcówkę mam ochotę Cię wysciskac na śmierć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spełniłam.xD Aż mi żal, że to tylko stary One-Shot. Może kiedyś zacznę opowiadanie w universum SE, lecz to bardzo odległa przyszłość najpierw chciałabym skończyć wszystkie pisane przeze mnie opowiadania w fandomie FT. ;)
      Pozdrawiam Lavana Zoro ;)

      Usuń